Pewnie wszyscy chcieliby sobie przedłużyć wakacje, bo każdy wolny dzień jest przyjemny. Jednak kiedy nauczyciel po wakacjach nie zjawia się w pracy sprawa przestaje być zabawna.
35-letni nauczyciel wychowania fizycznego z Gimnazjum w Brzezinach (powiat kaliski) w poniedziałek, na rozpoczęciu roku szkolnego, nie pojawił się w pracy. Zaniepokojona dyrektor szkoły zgłosiła zaginięcie 35-latka.
Jak podają faktykaliskie.pl mężczyzna ostatnio widziany był w czerwcu, na zakończeniu roku szkolnego – W wakacje kilka razy próbowałam skontaktować się z pracownikiem. Nie odbierał telefonu. Również żaden z pozostałych nauczycieli z naszej szkoły nie miał z nim kontaktu - mówi Małgorzata Błaszczyk, dyrektor Gimnazjum w Brzezinach, która zgłosiła zaginięcie 35-latka.
Zaniepokojona dyrektor próbowała ponownie skontaktować się z wuefistą. Bezskutecznie. Rozmawiała z krewnymi mężczyzny, ci także od dawna go nie widzieli i nie mieli z nim kontaktu.
Co ciekawe rodziny nie zaniepokoiła nieobecność 35-lataka. Jego przełożoną wprost przeciwnie: o zniknięciu pracownika dyrektor szkoły w Brzezinach powiadomiła kaliską policję.
– Poszukiwania trwają – zdradza mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Funkcjonariusze sprawdzili noclegownie i szpitale w okolicy, by upewnić się, czy zaginionemu nic się nie stało i nie przebywa w jednej z tego typu placówek. Nie natrafili na jego trop. Z pewnością będą przesłuchiwani znajomi oraz krewni nauczyciela, który od 11 lat pracuje w szkole w Brzezinach. Przez ten czas nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by zniknął chociaż na jeden dzień. Niewykluczone, że policja zarządzi poszukiwania w terenie, m.in. w lasach gminy Brzeziny. Póki co nie zdecydowała się na publikację zdjęcia i danych zaginionego.
(info faktykaliskie.pl)