Wielkopolscy kardiolodzy ostrzegają. Idziemy w złym kierunku

Opublikowano:
Autor:

Wielkopolscy kardiolodzy ostrzegają. Idziemy w złym kierunku  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Duże emocje wśród lekarzy i pacjentów wzbudzają tegoroczne zmiany w finansowaniu systemu ochrony zdrowia. Odczuwa je kardiologia, dziedzina szczególnie bliska ludzkiemu sercu. Jak na tle innych województw wypada wielkopolska kariologia i czego mogą spodziewać się pacjenci w związku ze zmianami w finansowaniu - o tym dowiecie się z tekstu Beaty Klamińskiej przygotowanego na X Jesienne Spotkania Kardiologiczne.

 

Po dwukrotnej drastycznej obniżce wyceny świadczeń kardiologicznych w ostatnich kilkunastu miesiącach ma zostać wprowadzona kolejna, trzecia już redukcja wyceny świadczeń kardiologicznych w zakresie niestabilnej dusznicy bolesnej, a więc stanu przedzawałowego.

 

Zdecydowana większość szpitali posiadających oddziały kardiologiczne, pogłębi swoje zadłużenie i być może stanie na skraju bankructwa. Zaledwie kilka miesięcy temu, w pierwszej połowie roku te same ośrodki zmagały się z niepokojem czy zostaną zakwalifikowane do sieci szpitali i czy będą mogły nadal leczyć swoich pacjentów. Dziś kiedy znamy już wyniki konkursów warto zobaczyć jak ta sytuacja wygląda w Wielkopolsce? Które z jednostek kardiologicznych w tym województwie pozostały poza siecią szpitali?

- Na szczęście wszystkie ośrodki kardiologiczne w naszym województwie, w tym te posiadające pracownie zabiegowe, znalazły się w sieci szpitali, zatem nie powinny mieć problemów z uzyskaniem kontraktu na najbliższe lata. Niestety nadal niewiadomą jest jakie będzie finansowanie tych jednostek od października br - tłumaczy prof. Maciej Lesiak, Kierownik Katedry i I Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, dyrektor X Jesiennego Spotkania Kardiologicznego.

 

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy polska kardiologia, a szczególnie kardiologia inwazyjna, doświadcza kolejnych obniżek wycen świadczeń, w tym tych bezpośrednio ratujących życie.

 

- Jest to dla nas niezrozumiałe, ponieważ od dawna środki przeznaczane na kardiologię były niewystarczające i znacząco mniejsze niż chociażby u naszych sąsiadów jak Słowacja i Czechy, nie wspominając już o przepaści dzielącej nas od bogatszych krajów Europy. Mimo, że z ust Ministra Zdrowia nie raz słyszeliśmy wiele pochwał. Nie przekłada się to jednak w żaden sposób na poprawę sytuacji pacjentów. Możemy już śmiało powiedzieć, że idziemy w bardzo złym kierunku, ponieważ jeszcze większe niedofinansowanie kardiologii musi przełożyć się na zdrowiu publicznym, ponieważ choroby układu krążenia to najwięksi zabójcy naszych rodaków! - dodaje prof. Lesiak.

 

W samej Wielkopolsce zmiany w finansowaniu będą dla pacjentów widoczne. Przełoży się to na liczbę leczonych pacjentów. Czy w jednostkach kardiologicznych będzie można leczyć tak samo dużą liczbę pacjentów? - Niestety, wygląda na to, że nie. Ostatnia decyzja prezesa NFZ, o wyłączeniu zabiegów leczenia pacjentów z niestabilną dławicą piersiową z puli zabiegów bezlimitowych jest bardzo szkodliwa, bowiem bezpośrednio doprowadzi do zmniejszenia dostępności Polaków do procedur, które nierzadko ratują życie lub przynajmniej pozwalają uniknąć zawału serca. Decyzja ma zacząć obowiązywać już od 1 października br.! - tłumaczy prof. Lesiak.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE