Policja w całej Polsce poszukuje rodziców około 3-letniego chłopca, którego znaleziono na klatce schodowej w jednej z kamienic w Katowicach.
Komunikat w tej niecodziennej sprawie wydała Komenda Miejska Policji w Katowicach. „Poszukujemy rodziców odnalezionego chłopca, bądź też informacji, które pomogą nam ustalić jego tożsamość. Wczoraj przed godziną 20 do dyżurnego Piątego Komisariatu Policji w Katowicach - Szopienicach, zadzwoniła mieszkanka bloku przy ul. Łącznej 5 w Katowicach ze zgłoszeniem, że na parterze w klatce schodowej bloku napotkała kilkuletniego chłopca bez opieki. Niestety z chłopcem jest utrudniony kontakt co też utrudnia ustalenie jego personaliów oraz odnalezienie opiekunów - informuje policja.
W chwili odnalezienia chłopiec był ubrany był w czapkę w czarno szare paski, niebieską kurtkę puchową, granatowe spodnie dresowe z wizerunkiem "Myszki Mickey", brązowo - czarne zimowe buty zapinane na tzw. rzepy. Chłopiec wygląda na około 3 – lata.
Jak informuje katowicka policja, w momencie odnalezienia chłopiec był bardzo pobudzony. Niestety, mimo podjętych wysiłków, funkcjonariuszom nie udało się z nim nawiązać kontaktu, który umożliwiłby ustalenie jego danych czy też pomógłby na ustalenie danych opiekunów bądź jego miejsca zamieszkania. Po konsultacji medycznej, dziecko zostało umieszczone w placówce opiekuńczej.
Dzięki publikacji wizerunku malucha funkcjonariusze otrzymali już sporą ilość informacji od mieszkańców Śląska. Dziecka nie udało się jednak zidentyfikować. Niewykluczone, że może pochodzić z innej części Polski.
Wszystkie osoby, które posiadają informacje dotyczące danych odnalezionego chłopca lub mogące pomóc w ustaleniu jego opiekunów bądź adresu zamieszkania proszone są o kontakt telefoniczny pod numer (32) 200 3700 - Komisariat Policji V w Katowicach, lub (32) 200 25 55 - Komenda Miejska Policji w Katowicach.
[AKTUALIZACJA 09:30]
W niedzielę po południu, dzięki informacji przekazanej za pomocą infolinii, policji udało się zatrzymać matkę trzylatka. Została odnaleziona w jednym z parków na terenie miasta niedaleko komisariatu.
- Trudno mi mówić, czy była zaskoczona, ale na pewno ta sytuacja była dla niej niecodzienna i raczej się jej nie spodziewała – powiedział nakom. Paweł Warchoł, cytowany przez tvn24.pl. - To 27-letnia mieszkanka województwa świętokrzyskiego. Aktualnie jest przesłuchiwana - podkreślił.
Kobieta nie była zameldowana na terenie Katowic, nie była też wcześniej karana. Prawdopodobnie usłyszy zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. Jej syn pozostaje na razie w placówce opiekuńczej.