Strażacki bosak zabił kobietę [WRACAMY DO TEMATU]

Opublikowano:
Autor:

Strażacki bosak zabił kobietę [WRACAMY DO TEMATU] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Ustalono, że przyczyną śmierci 34-letniej mieszkanki gminy Żmigród (powiat trzebnicki) był uraz głowy.

O wypadku informowaliśmy [TUTAJ -kliknij].

34-latka była pracownikiem firmy zatrudniającej salowe w rawickim szpitalu. Wracała rowerem z pracy. Feralnego popołudnia (5 czerwca), strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Żmigrodzie zostali zadysponowani do pożaru drzewa, w pobliżu skrzyżowania dróg prowadzących do miejscowości Karnice i Łapczyce. Strażacy, jadąc na akcję, w okolicach Węglewa (25 km od Rawicza) zgubili bosak (długi drąg zakończony metalowym hakiem i szpikulcem), który uderzył w wyprzedzaną rowerzystkę.

- Nieświadomi sytuacji strażacy po przybyciu na miejsce pożaru, zostali zawróceni do wypadku. Wówczas zorientowali się, co się stało i, że bosak należał do nich - wyjaśniał kilka godzin po zdarzeniu mł. bryg. Dariusz Zajączkowski. Strażacy natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej. Niestety, kobieta zmarła.

Jakie są dotychczasowe ustalenia śledczych? Do prokuratury trafiło sprawozdanie z przeprowadzonej sekcji zwłok i oględzin ciała. Przyczyna śmierci jest jednoznaczna, to uraz głowy - zaznacza prokurator rejonowy Leszek Wojtyła i dopowiada, że na razie nikt nie usłyszał zarzutów, a postępowanie prowadzone jest w sprawie.

Śledczy przesłuchali świadków, m.in. strażaków, ale prokurator szczegółów nie ujawnia. Kluczowa ma być opinia biegłych, których zadaniem będzie wyjaśnić, dlaczego bosak wypadł z wozu i czy był należycie zabezpieczony. 

Wiadomo, że to był samochód produkowany seryjnie, mercedes. Pierwsze stanowisko dotyczące zastosowanych w nim mocowań już do nas wpłynęło, ale na razie nie chciałbym o tym mówić. Trzeba będzie porównać te mocowania z tymi, które są seryjne w tych autach, żeby sprawdzić, czy nie było żadnych przeróbek. To wszystko musi być dokładnie wyjaśnione - dopowiada Leszek Wojtyła.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE