39-latek został zatrzymany przez policję po tym, jak wtargnął do biura swojego byłego pracodawcy. Zażądał pieniędzy, rozlał na biurko łatwopalną ciecz i zagroził podpaleniem.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w jednej z firm na terenie Piły. - Dyżurny pilskiej komendy został poinformowany, że na terenie jednej z firm doszło do zdarzenia i potrzebna jest pomoc. Zdenerwowany rozmówca nie przekazał szczegółów. W związku z tym błyskawicznie na miejsce zostały skierowane patrole z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego oraz funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego – informuje rzecznik policji Żaneta Kowalska.
- Na miejscu kryminalni ustalili, że do jednej z pilskich firm, do biura właściciela, wtargnął zdesperowany mężczyzna. Rozlał na biurko substancję łatwopalną, wyjął z kieszeni zapalniczkę i zagroził, że podpali biuro swojego byłego szefa. Dodatkowo mężczyzna groził uszkodzeniem ciała. Po chwili uciekł w nieustalonym kierunku. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Na drugi plan poszło to, czy były pracodawca rzeczywiście zalegał z płatnościami i był winien desperatowi pieniądze. - Na wniosek pilskiej prokuratury i policji, Sąd Rejonowy w Pile zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - dodaje rzecznik.
Za popełnione przestępstwa zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara więzienia do 5 lat.