Wielkopolska. Zadzwoniła kobieta. Powiedziała, że mama jest ciężko chora na koronawirusa. Chciała wyłudzić pieniądze. To oszustwo. Próbują wyłudzić pieniądze na leczenie ciężko chorych na koronawirusa
Pandemia koronawirusa to duże pole do popisu dla oszustów. Teraz trefne wnuki dzwonią do seniorów i proszą o pieniądze na leczenie bliskiej osoby, która zachorowała na wirusa z Chin. Dwa dni temu taka sytuacja miała miejsce w Jarocinie.
- Zadzwoniła kobieta, która powiedziała, że mama przebywa w szpitalu. Stan jest ciężki i potrzebne są pieniądze. Babcia zrozumiała, że to chodzi o jej córkę i jeszcze się zapytała: To ty: Ania Tak. Ania - miała potwierdzić kobieta, która dzwoniła - opowiada jarocinianka.
Relacjonuje, że trefna wnuczka dociekała, czy ma pieniądze w domu. Seniorka przyznała, że nie ma zbyt wielu pieniędzy w domu. Dzwoniąca miała tłumaczyć, że są potrzebne natychmiast.
- Babcia zadzwoniła do mnie. Nie odebrałam, bo byłam w pracy i nie słyszałam. Potem zatelefonowała do mamy i zapytała: „Co się dzieje, że jesteś w szpitalu?” Mama odpowiedziała: „W jakim szpitalu? Przecież nie jestem w żadnym szpitalu” - kontynuuje nasza rozmówczyni.
Sprawę zgłosiła na policję. Oficer prasowy jarocińskiej policji potwierdza, że komenda ma informację o próbie oszustwa. Policja ostrzega, że oszuści wymyślają wciąż nowe sposoby, byle tylko wyłudzić pieniądze od osób starszych. Mundurowi przypominają, że zawsze należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze.
To nie pierwszy raz, kiedy oszuści próbują wykorzystać aktualną sytuację epidemiologiczną.
Ostatnio policja informowała, że oszuści wysyłają smsa, w którym proszą o dopłatę za dezynfekcję paczki. Do sms-a dołączony jest zawsze link, który ma ułatwić dokonanie płatności. W rzeczywistości przekierowuje on na fałszywą stronę banku lub pośrednika płatności. Gdy próbujemy się na niej zalogować, oszuści przechwytują nasze dane do bankowości elektronicznej [ZOBACZ TUTAJ]
Naciągacze podszywają się pod pracowników firm dokonujących dezynfekcję mieszkań. Oszuści przebierają się w kombinezony imitujące środki ochrony przeciwepidemiologicznej, mają ze sobą „środki dezynfekcji” i oferują dezynfekcję pomieszczeń mieszkalnych. Lokatorów proszą o opuszczenie pomieszczeń. Przestraszone ofiary dają złodziejom wolną rękę, a ci w tym czasie szukają schowanej gotówki, bądź kosztowności [ZOBACZ TUTAJ]
