Funkcjonariusz policji, kierujący radiowozem potrącił małoletniego rowerzystę na przejściu dla pieszych. Jak informuje prokurator rejonowy, policjant poruszał się służbowym radiowozem, aby obsłużyć inne zdarzenie drogowe o podobnym charakterze – w którym również doszło do potrącenia rowerzysty przez inny samochód osobowy.
Chłopak, potrącony przez radiowóz na przejściu dla pieszych, przy skrzyżowaniu ulic Poznańskiej, Europejskiej i Alei Kasyna Gostyńskiego, ma 14 lat. Został zabrany do szpitala. Ze wstępnych badań lekarskich wynika, że u pokrzywdzonego stwierdzono średnie obrażenia - złamanie rzepki z przemieszczeniem. Funkcjonariusz policji, który kierował radiowozem, został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie urządzeniem kontrolno-pomiarowym, pobrano od niego też krew do badania. Obecnie zarówno funkcjonariusze policji, jak i prokuratura ustalają okoliczności zdarzenia.
- W toku czynności zabezpieczono materiał z oględzin, zarówno pojazdu, jaki i miejsca zdarzenia. W trakcie podjęto próbę ustalenia świadków zdarzenia, którzy będą przesłuchiwani. Te czynności są nadal realizowane – wyjaśnia gostyński prokurator rejonowy Jacek Masztalerz.
Osobą podejrzewaną w tym postępowaniu będzie funkcjonariusz gostyńskiej policji, dlatego - dla zachowania pełnego obiektywizmu postępowania - materiały po zakończeniu wykonywanych czynności, akta sprawy, zostaną przekazane przez gostyńskiego prokuratora do prokuratury okręgowej w Poznaniu, z wnioskiem o wyłączenie gostyńskiej placówki i wskazanie innej jednostki prokuratorskiej.
I najprawdopodobniej KPP w Gostyniu również będzie z tego postępowania w trybie wewnętrznym wyłączona. Chodzi o ustalenie, czy ewentualnego naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym dopuścił się policjant, czy rowerzysta?
Należy stwierdzić, czy radiowóz poruszał się po drodze z włączonym sygnałem dźwiękowo-świetlnym, czy nastolatek przeprowadzał rower, czy przejeżdżał na nim przez przejście dla pieszych. – Czy jest współprzyczynienie się do zdarzenia, czy też zawinienie tylko po jednej stronie, u jednego z kierujących – to ma rozstrzygnąć postępowanie, które będzie prowadzone już przez inną jednostkę organizacyjną prokuratury – wyjaśnia Jacek Masztalerz.
