Takich zdarzeń na naszych drogach jest mnóstwo. Na trasie krajowej nr 92 pojazd ciężarowy z naczepą zjechał z drogi i wpadł do rowu. Przyczyna? - Kierowca jechał bez wymaganego wypoczynku i podczas jazdy używał niedozwolonego magnesu, który zafałszowywał wskazania tachografu - podaje Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego w Poznaniu.
Do zdarzenia z 8 grudnia zostali wezwali inspektorzy z gnieźnieńskiego oddziału WITD w Poznaniu. Patrol Sekcji Wielkopolskiej Wydziału Mobilnych Jednostek Kontrolnych GITD skontrolował pojazd, który uczestniczył w zdarzeniu drogowym. W godzinach porannych, około 7.00. na drodze krajowej nr 92 w Chełminku, niedaleko Pniew.
Jak ustalono, kierowca przewoził ładunek z Wysokie Mazowieckie do Gorzowa Wlkp. Kierowca w dniu zdarzenia do godziny około 03.00 jechał legalnie.
- Jednak nowy dzienny okres pracy rozpoczął około godziny 23:00 dnia poprzedniego, następnie podłożył magnes i od około 03.00 do około 07.00 rano jechał, nie rejestrując swojej aktywności w pojeździe - podaje WITD. - Nie zatrzymał się na odpoczynek, zasnął i wjechał do rowu. Kierowca sam się do tego przyznał, oświadczając, że od kilku godzin jechał z przyłożonym magnesem do impulsatora skrzyni biegów. Przez ten czas przejechał około 200 km.
W stosunku do przedsiębiorcy inspektorzy wszczęli postępowanie administracyjne. Sam kierowca został ukarany mandatem karnym w kwocie 2 tysięcy złotych za nierejestrowanie wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi.
- Kierowcy zakazano też dalszej jazdy do momentu odebrania minimum dziewięciu godzin odpoczynku dobowego. W związku z brakiem odpoczynku inspektorzy stwierdzili też brak nadzoru nad pracą kierowcy, a podczas dalszej kontroli także brak legalizacji tachografu cyfrowego - dodaje rzecznik WITD.