Wielkopolska. Gostyń. Mężczyzna twierdzi, że został zgwałcony w kukurydzy. Pogłoski na ten temat było słychać od początku ubiegłego tygodnia. Nabierały siły, wreszcie zahuczało. -
Oświadczył, że chwilę wcześniej został napadnięty przez nieznajomego i zgwałcony. Te informacje musieli zweryfikować funkcjonariusze policji. Nie mogli czekać.
To jedna z wyjątkowych sytuacji, kiedy należy jak najszybciej zebrać dowody w niezbędnym zakresie, aby nie zostały one utracone czy zniekształcone. Mężczyzna, na miejsce, gdzie miałoby dojść do ewentualnego gwałtu wskazywał pole kukurydzy, w okolicy ul. Wrocławskiej.
Jak mówił, w nocy z 18 na 19 sierpnia wracał z towarzyskiej imprezy. Było już po północy, kiedy w pewnej chwili podszedł do niego nieznajomy. Poprosił o papierosa. Kiedy papieros trafił w jego ręce... Tutaj „film” zaczepionego mężczyzny się urywa...
Więcej informacji już niedługo ma podać portal gostynska.pl.