Wielkopolska. Sądzicie, że straż miejska jest niepotrzebna? Ten przypadek pokazuje, jak bardzo potrzebni są funckjonariusze municypalni, dobrze wypełniający swoje zadania.
Kilka dni temu strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o podrzuceniu śmieci w lesie pomiędzy Golą a Starym Gostyniem. Gminni stróże prawa pojechali na miejsce zdarzenia, gdzie we wskazanym miejscu znaleźli porzucony worek ze śmieciami. Przejrzeli znajdujący się w nim materiał. Okazało się, że do lasu zostały podrzucone gruz i inne drobne odpady, powstałe w trakcie przeprowadzania drobnego, domowego remontu. Przy okazji strażnicy miejscy znaleźli papiery i inne dokumenty, które mniej więcej wskazywały na osobę, jaka podrzuciła śmieci do lasu. Podjęli działania wyjaśniające, ustalili sprawczynię wykroczenia. Została ona wezwana do komendy Straży Miejskiej w Gostyniu.
- Dziwne zachowanie. Nieporozumieniem wydaje mi się sytuacja, kiedy w świetle podpisanej deklaracji z firmą odbierającą odpady, jeszcze ktoś wywozi je do lasu - to dodatkowe koszty, praca. A przecież odpady można wystawić przed posesją i zawsze zostawią odebrane - komentował komendant straży miejskiej.
Straż miejska kobietę ukarała mandatem karnym kredytowym i zobowiązała do uprzątnięcia śmieci.