Marzenia są po to, żeby je spełniać. I to niezależnie od wieku. 85-letnia Wanda Niedziela w prezencie urodzinowym od swoich najbliższych otrzymała ...lot paralotnią.
Krewni długo zastanawiali się, jaki niecodzienny prezent zrobić jubilatce. - Zastanawialiśmy się co babci kupić fajnego. Najpierw była wersja skoku ze spadochronem, ale synowie stwierdzili, że to byłoby zbyt niebezpieczne. Zapytaliśmy, czy babcia zgodzi się na paralotnie. To było jej marzenie i pomyśleliśmy, że będzie miała co wspominać - opowiada portalowi lm.pl Marzena Niedziela, wnuczka.
Wanda Niedziela ma trzech synów, sześcioro wnucząt i dziewięcioro prawnucząt. Mieszka w miejscowości Bielawa w gminie Wilczyn (powiat koniński).
- Babcię to rzadko można w domu spotkać. Ciągle gdzieś jeździ. A to nad morze, a to w góry na wycieczki. Pięć lat temu dostała od nas na urodziny rower. Nie chciała, ale teraz...wsiada na niego i już jej nie ma - mówią bliscy pani Wandy.
Prezent był sporym zaskoczeniem dla jubilatki, ale bez wahania skorzystała z propozycji.
- Myślałam, że to taki żart. Bez wahania powiedziałam, że chcę lecieć - mówi pani Wanda. - Nic się nie bałam. Wrażenia były cudowne. Jak widziałam to niebo to jakbym na morzem jakimś była. Ziemia wygląda z góry przepięknie - mówi pani Wanda. - Szkoda, że to było tylko 20 minut. Chętnie bym jeszcze raz poleciała - dodaje.
Pozytywnie zakręcona jubilatka ma kolejne marzenie. Na 90-te urodziny chciałaby polecieć balonem.
