Tragedia w Poznaniu. Nie żyje 14-letni chłopak. Z pierwszych ustaleń policji wynika, że chłopak zażył psychotropy i podpalił się.
Śledztwo w sprawie targnięcia się na życie nastolatka prowadzi prokuratura Rejonowa Poznań - Stare Miasto.
Do zdarzenia doszło 21 kwietnia. Z ustaleń śledczych wynika, że małoletni przebywał sam w mieszkaniu na jednym z poznańskich osiedli. Pozostali członkowie rodziny przebywali poza domem.
- Z dotychczas poczynionych ustaleń wynika, że chłopak zażył leki psychotropowe i popił je alkoholem, zniszczył wyposażenie mieszkania – informuje rzecznik prasowy PO w Poznaniu.
- W pewnym momencie zabarykadował się wewnątrz mieszkania, użył substancji łatwopalnej i podpalił rzeczy w jednym z pomieszczeń, a następnie popełnił samobójstwo. Wydobywający się z mieszkania dym zauważył przypadkowy przechodzień i natychmiast zawiadomił Policję, Straż Pożarną.
Strażacy po przybyciu na miejsce musieli wyważyć drzwi do mieszkania. Ratownicy od razu przystąpili do akcji reanimacyjnej małoletniego. Chłopca wyciągnięto na zewnątrz mieszkania, a strażacy starali się opanować ogień.
- Akcja reanimacyjna okazała się nieskuteczna. Zwłoki chłopca zostały zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji, biegły z dziedziny pożarnictwa, wezwany na miejsce zdarzenia stwierdził, że przyczyną pożaru było podpalenie. W celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia wszczęto w niniejszej sprawie śledztwo o przestępstwo z art. 151 k.k. – dodaje rzecznik.
