Prokuratura węszy w rozliczeniach klubu

Opublikowano:
Autor:

Prokuratura węszy w rozliczeniach klubu  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Policja, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gostyniu prowadzi postępowanie, dotyczące Miejskiego Klubu Sportowego „Kania Gostyń”. - Przez kilka miesięcy odbudowywaliśmy wizerunek klubu piłki nożnej i ta sytuacja wcale nam nie służy - komentuje Tomasz Jankowiak, obecny właściciel „Kani”. Śledztwo jest w bardzo wczesnej fazie. Aktualnie gromadzone są dokumenty, cały czas przesłuchiwani są świadkowie. Postępowanie wciąż pozostaje w fazie in rem – prowadzone jest „w sprawie”, nie przestawiono zarzutów konkretnej osobie.

O złej sytuacji w klubie piłki nożnej Kania Gostyń zaczęło być głośno na przełomie 2016 i 2017 roku. Rodzice dzieci, które uczęszczają na treningi piłki nożnej do tego klubu, stracili zaufanie do ówczesnego prezesa. Trenerzy nie mieli wypłacanych wynagrodzeń, rodziców zaczęła niepokoić niepewna sytuacja finansowa, tym bardziej, że MKS Kania Gostyń otrzymuje dotację z gminnego budżetu. Podczas ostrej kłótni z poprzednim prezesem klubu, pojawiły się wątpliwości, czy dofinansowanie za 2016 r., a także składki członkowskie, zostały prawidłowo rozliczone. W ciągu kilku tygodni nastąpiła zmiana właściciela i zarządu klubu, a sprawą zainteresowała się policja.

Samo postępowanie w sprawie „Kani” zostało wszczęte „z urzędu”. - Rozpoczęło się od ustaleń własnych funkcjonariuszy, poczynionych w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych. Skutkiem było przyjęcie zeznań od obecnego właściciela miejskiego klubu sportowego, przesłuchiwanego jako świadka - wyjaśnia prokurator Masztalerz. 19 czerwca zebrane materiały trafiły do prokuratury, śledztwem zajął się prokurator Bogdan Zygmunt, który wdrożył w tej sprawie ten rodzaj postępowania przygotowawczego, a to w całości powierzone zostało gostyńskim policjantom. Śledztwo wszczęte zostało z art. 271. paragraf 1 i 3 i dotyczy ewentualnego przestępstwa poświadczenia nieprawdy w dokumentacji przekazanej do Urzędu Miejskiego w Gostyniu przez poprzedniego prezesa MKS Kani Gostyń. – Możemy tu mieć do czynienia z tak zwanym fałszem intelektualnym, który miałby polegać na poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji przekazanej do urzędu przez poprzedniego prezesa MKS Kania Gostyń – mówi Jacek Masztalerz, p.o. prokuratora rejonowego w Gostyniu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE